Spór na temat tego – czy najlepiej wybrać się na wakacje z biurem podróży, czy jechać na własną rękę, jest niczym konflikt amatorów marki BMW z posiadaczami Mercedesa, czyli z serii nierozstrzygalnych. Każde rozwiązanie ma bowiem swoje zalety i wady, a ostateczny wybór zależy od indywidualnych preferencji. Kluczem może okazać się dookreślenie, iż chodzi o wakacje „rodzinne”, a więc w domyśle także z dziećmi. Dynamicznie zmieniające się uwarunkowania dla turystyki, będące skutkiem epidemii COVID-19, nakazują jednak raz jeszcze podjąć próbę przeanalizowania dobrych i złych stron różnych sposobów rodzinnego podróżowania. Nie bez znaczenia są i inne geopolityczne zagrożenia, które podróżujący za granicę również powinni wziąć pod uwagę.

Urlop z biurem podróży, czyli beztroski i komfortowy wypoczynek

Zwolennicy rodzinnych wakacji zorganizowanych przy udziale profesjonalnego biura podróży, podkreślają komfort związany z „nicnierobieniem”. Często codzienne życie jest dla wielu istnym poligonem improwizacji, niepewności i wytężonej koncentracji, dlatego cenią sobie oni wygodę, jaką niesie beztroski wypoczynek. Taką formę odpoczynku gwarantują oferty turystyczne renomowanych touroperatorów oraz sprawdzonych biur podróży.

Dla amatorów takich wakacji zaletą są też popularne kierunki wyjazdów do miejsc naszpikowanych różnego rodzaju atrakcjami. Różnorodność infrastruktury rekreacyjno-wypoczynkowej oraz bliskość godnych zwiedzenia miejsc kultury czy rozrywki – jest niezmiernie istotna dla wszystkich rodziców, ponieważ dzieciom nie grozi wtedy nuda. W popularnych kurortach dzieci z pewnością znajdą też towarzystwo rówieśników, co pozwoli rodzicom wygospodarować więcej wolnego czasu dla siebie.

Uporządkowane ramy programu wakacyjnego z biurem, brak konieczności przyrządzania posiłków czy poszukiwania zaufanych punktów gastronomicznych – pozwalają całej rodzinie na komfortowy wypoczynek. Czyż nie o to właśnie chodzi podczas wspólnych wakacji?

Dzisiejszy świat skrywa wiele niebezpieczeństw – nie zamień wakacji w obóz przetrwania

Biuro podróży o sprawdzonej reputacji i wieloletniej aktywności na rynku, doskonale orientuje się w zakresie potencjalnych zagrożeń, chroniąc dzięki temu swoich klientów. W chwili obecnej problemem nr 1 jest globalna pandemia koronawirusa, a w niektórych regionach dodatkowym kłopotem jest niestabilna sytuacja geopolityczna. Odpowiednia znajomość lokalnych kultur, niebezpiecznych ognisk COVID-19 czy możliwych anomalii pogodowych – to podstawa dla zapewnienia bezpiecznych, rodzinnych wakacji. Biuro podróży (organizator turystyki) wraz pilotem i rezydentem posiadają odpowiednie informacje, doświadczenie oraz przeszkolenie na wypadek wystąpienia nieprzewidzianych komplikacji albo niepożądanych zdarzeń. Rodzinne wakacje z biurem podróży to świadome minimalizowanie potencjalnych ekstremalnych sytuacji kryzysowych, z jakimi nieraz trudno się uporać – mając pod opieką małe dzieci.

Dodatkowo, w cenie pakietu wakacyjnego – wykupionego u profesjonalnego operatora, jest już ubezpieczenie na wypadek szeregu różnych okoliczności (np. NNW, OC). Stała obecność i dostępność rezydenta oraz pilota – pozwala na spokój, pełen relaks, a także niweluje barierę językową za granicą.

Podróżowanie na własną rękę – niezależność i odpowiedzialność za siebie

Jeśli podróżowanie na własną rękę jest pewnym stylem życia danej rodziny, dorośli uczestnicy tego typu wojaży są świadomi ewentualnych zagrożeń, rozumieją kulturę obcego kraju i nie mają bariery językowej – wakacje bez biura mogą być optymalnym wyborem. Gorzej, jeżeli jedynym argumentem jest chęć zaoszczędzenia pieniędzy, natomiast takim osobom brakuje zmysłu organizacyjnego, umiejętności improwizacji czy zimnej krwi w stresujących momentach.

Wakacje bez biura podróży mogą mieć wiele zalet. Gdy są właściwie zaplanowane, mogą być tańsze, chociaż często bywa, że oszczędności okazują się pozorne, kiedy pojawiają się dodatkowe koszty nietrafionych decyzji, niewystarczającego zakresu ubezpieczenia bądź zachorowania za granicą. Urlop zorganizowany własnym sumptem to szansa na większą egzotykę, ekstremalne przeżycia, bliższy kontakt z naturą czy możliwość odkrywania nowych miejsc i interakcja z lokalną społecznością. To również brak konieczności dostosowywania się do terminu wyjazdu i powrotu, określonych pór posiłków oraz okazja do nauki języka, budowania pewności siebie, a także zaradności. Można powiedzieć, że wyjazd wakacyjny we własnym zakresie to podróż „szyta na miarę”, ale trochę „w nieznane”.

 „Plusy dodatnie i plusy ujemne”

Ten cytat z wypowiedzi pewnego polityka, który z powodzeniem od lat funkcjonuje w powszechnym obiegu, dobrze nadaje się do podsumowania. Nie trzeba na siłę skupiać się na wadach poszczególnych sposobów spędzania rodzinnych wakacji, a wyłuszczyć korzyści każdego z nich. Automatycznie przecież – plusy podróżowania z biurem podróży – często są minusami wakacyjnych wojaży na własną rękę i odwrotnie. Nie można jednak nie zauważyć, że w obecnych czasach, wakacje z biurem podróży – wydają się lepiej dostosowane do niepewnej sytuacji na świecie oraz bardziej korespondują z potrzebami większości rodzin z dziećmi.

A według Was – jakie są „plusy dodatnie”, a co można uznać za „plus ujemny”, obu form wakacyjnego wypoczynku z rodziną? Organizujecie szalone urlopowe wyjazdy z dziećmi samodzielnie czy preferujecie komfortowe i bezpieczniejsze wczasy z biurem podróży? A może macie zupełnie inny pomysł na udane wakacje letnie czy zimowe ferie?