W piątek wieczorem Premier Mateusz Morawiecki ogłosił wprowadzenie w Polsce od 15 marca 2020 roku na 10 dni stanu zagrożenia epidemicznego, który bardzo boleśnie dotknie całą branżę turystyczną.
Rozporządzenie obejmuje między innymi:
- zakaz wjazdu do Polski wszystkich turystów
- zatrzymanie pasażerskiego ruchu lotniczego (do Polski i z Polski)
- konieczność przejścia 14 dniowej kwarantanny przez wszystkich Polaków powracających do kraju.
Co ta decyzja oznacza dla branży turystycznej?
Przede wszystkim konieczność odwołania wszystkich imprez turystycznych planowanych w najbliższych dniach z wykorzystaniem transportu lotniczego i najprawdopodobniej również z wykorzystaniem transportu autokarowego (powrót turystów wymagałby 14 dniowej kwarantanny). Odwołanie imprezy turystycznej wiąże się z koniecznością zwrotu wszystkich pobranych wpłat niezależnie od tego jakie organizator poniósł już koszty. Więcej na ten temat w artykule: Odwołanie wycieczki z powodu epidemii koronawirusa
Ponadto biura podróży, które mają aktualnie za granica turystów, którzy mieli wrócić transportem lotniczym w ramach przewozów rejsowych, muszą na własny koszt zorganizować transport innym środkiem (np. samolot do kraju sąsiadujacego z Polską i dalej transport kołowy).
Dla biur podróży organizujących turystykę przyjazdową do Polski i hoteli nastawionych na turystów zagranicznych zakaz wjazdu cudzoziemców oznacza całkowite wstrzymanie działalności gospodarczej i jakichkolwiek przychodów. Podmioty te są w lepszej sytuacji albowiem w odróżnieniu od organizatorów wyjazdowych nie ponoszą takich kosztów organizacji niemniej nie mogą liczyć na planowane przychody.
Kto poniesie koszty odwołanych imprez i lotów?
W najgorszej sytuacji są organizatorzy turystyki. Zgodnie z art. 47 ustawy turystycznej w przypadku gdy organizator z uwagi na brak możliwości organizacji imprezy jest zmuszony ją odwołać, ma obowiązek zwrócić klientowi wszystkie wpłacone pieniądze bez żadnych potrąceń.
Ta zasada nie działa już gdy sam chciałby ubiegać się na tej podstawie o zwrot zapłaty za bilety lotnicze. Co prawda przewoźnicy dokonają zwrotu na rzecz indywidualnych klientów (taką informację podał np. LOT), ale w przypadku klientów grupowych warunki anulacji są już całkowicie inne. Z dotychczasowych danych wynika, że bezkosztowo będzie można tylko przenieść lot na inny termin, a przy anulacji grupa (a zatem organizator) zapłaci ok. 20% ceny biletów i nie będzie miał od kogo tej kwoty odzyskać.
Zmiana terminu nie jest do końca rozwiązaniem, ponieważ co prawda uprawnia organizatora do bezkosztowej zmiany terminu lotu, ale taka zmiana jako istotna uprawnia również klienta biura podróży do odstąpienia od umowy za pełnym zwrotem wpłat.
Jest to zatem dla organizatorów sytuacja patowa.
Trackbacks / Pingbacks