Błyskawiczne rozprzestrzenianie się epidemii koronawirusa powoduje konieczność odwołania imprez turystycznych. Czasami jest to spowodowane koniecznością zapewnienia bezpieczeństwa turystom (imprezy turystyczne na terenie Polski) ale niejednokrotnie całkowitym brakiem możliwości jej zrealizowania (imprezy zagraniczne po zamknięciu ruchu pasażerskiego).
Jakie są podstawy odwołania imprezy turystycznej?
Zgodnie z ustawą o imprezach turystycznych “organizator turystyki może rozwiązać umowę o udział w imprezie turystycznej i dokonać pełnego zwrotu podróżnemu wpłat dokonanych z tytułu imprezy turystycznej, bez dodatkowego odszkodowania lub zadośćuczynienia, jeżeli /…/ organizator turystyki nie może zrealizować umowy o udział w imprezie turystycznej z powodu nieuniknionych i nadzwyczajnych okoliczności i powiadomił podróżnego o rozwiązaniu umowy o udział w imprezie turystycznej niezwłocznie przed rozpoczęciem imprezy turystycznej”
Oznacza to, że gdy imprezy zorganizować nie można (z ważnego powodu jak chociażby epidemia koronawirusa) to odwołanie jej nie powoduje konieczności zapłaty klientowi odszkodowania ale niestety wiąże się z koniecznością zwrotu wszystkich wniesionych przez niego opłat.
Jak odzyskać zaliczki od kontrahentów?
Tu organizator ma znacznie trudniejsze zadanie. Prawa jakie przysługują podróżnym nie przechodzą na organizatora w stosunku do jego kontrahentów (przewoźników czy hoteli). Oznacza to, że organizator zobowiązany do zwrotu całości kwoty może nie mieć możliwości odzyskania swoich wpłat od usługodawców albowiem nie chroni go prawo konsumenckie.
To czy organizator odzyska wpłacone środki od swoich kontrahentów będzie zależało od:
- konkretnego stanu faktycznego (czy odwołanie wynika z zakazu państwowego, czy tylko z potencjalnego zagrożenia w miejscu docelowym)
- treści umowy z kontrahentem (może ona przewidywać postanowienia na wypadek siły wyższej)
- obowiązujących przepisów prawa (trzeba pamiętać że przy wielu umowach zastosowanie będą miały przepisy państw obcych).
Pamiętać trzeba również o tym, że nawet przy ustaleniu że zwrot wniesionych zaliczek jest należny, dochodzenie roszczeń w procesach transgranicznych jest znacznie utrudnione i co nie mniej ważne, może potrwać wiele miesięcy.
Trackbacks / Pingbacks