Działalność biur podróży organizujących imprezy turystyczne jest regulowana i wie o tym każdy, kto pracuje w tej branży. Nie jest to jednak wiedza powszechna, a przede wszystkim nie jest dla wszystkich jasne jakiego rodzaju działalność wymaga posiadania statusu organizatora turystyki. Ta problematyka jest punktem wyjścia działań edukacyjnych prowadzonych miedzy innymi przez Polską Izbę Turystyki.
Jeżeli chodzi o powszechną świadomość, to bez wątpienia większość z zapytanych osób nie będzie miała problemu ze skojarzeniem, że działalność tzw. dużych touroperatorów wysyłających podróżnych samolotami na wakacje jest działalnością, która wymaga jakiejś formy „zezwolenia”, choć nie każdy będzie znał szczegóły jak takie formalności załatwić i co do tego jest wymagane. Im biuro podróży jest mniejsze, a działalność na mniejszą skalę, tym w powszechnej świadomości coraz mniej wskazówek, iż ta działalność wymaga uzyskania zabezpieczenia finansowego i wpisu do rejestru. Ostatecznie gdy przyjdzie ocenić, czy organizacja kilku wyjazdów w roku dla dzieci na zielone szkoły jest działalnością organizatora turystyki, odpowiedzi osób niezwiązanych z branżą turystyczną mogą być bardzo różne.
Okazuje się, że definicja „imprezy turystycznej” i w ogóle to określenie jako takie, nie jest w świadomości powszechnej znane. Intuicyjnie wskazuje ono na coś związanego z turystyką ale rzeczownik „impreza” wydaje się w tym przypadku mylący. Jak bowiem wyjazd szkoleniowy, ślub za granicą czy obóz naukowy powiązać z nierozpowszechnioną definicją imprezy turystycznej? Wydaje się, że tan brak powiązania często leży u podstaw nieświadomości o konieczności rozważania czy działalność, którą ktoś prowadzi nie podlega pod ustawę o imprezach turystycznych.
Turystyka dzieci i młodzieży
Najwięcej sytuacji związanych z organizacją imprez turystycznych, przez podmioty, które nie posiadają wymaganego wpisu do rejestru organizatorów turystyki, to turystyka dzieci i młodzieży. Nie będą to oczywiście biura podróży organizujące regularne turnusy w wakacje i ferie zimowe ale częściej małe firmy, stowarzyszenia, fundacje, kluby sportowe czy nawet osoby nieprowadzące żadnej zarejestrowanej działalności, które organizują wycieczki szkolne lub obozy sportowe bazując na osobistej znajomości z rodzicami dzieci czy nauczycielami.
Tego typu działalność najczęściej wypełnia definicję imprezy turystycznej (połączenie usług turystycznych) i jeżeli nie jest okazjonalna oraz niezarobkowa to najczęściej nie jest również wyłączona spod zastosowania ustawy o imprezach turystycznych, a ponieważ jest prowadzona bez wypełnienia obowiązków nakładanych na organizatorów turystyki (zabezpieczenie finansowe, składki na TFG i TPP), a często również bez realizacji obowiązków podatkowych, stanowi nieuczciwą konkurencję w stosunku do biur działających zgodnie z przepisami prawa.
Przyczyną tego jest czasami nieświadomość prowadzenia działalności regulowanej ale znacznie częściej jest to jednak świadome pomijanie przepisów i bazowanie na nieświadomości klientów. W odpowiedzi na pytanie jak temu zaradzić istnieją dwie możliwości: kontrola i karanie podmiotów, które realizują imprezy turystyczne bez wpisu do rejestru oraz edukacja wszystkich potencjalnych klientów takich podmiotów.
Kontrole i kary
Zgodnie z art. 30 ust. 2 ustawy o imprezach turystycznych „Minister właściwy do spraw turystyki oraz marszałek województwa są upoważnieni do kontroli działalności w zakresie organizowania imprez turystycznych oraz ułatwiania nabywania powiązanych usług turystycznych przez podmioty niezgłoszone do rejestru w zakresie niezbędnym do ustalenia, czy prowadzona działalność wymaga posiadania wpisu do rejestru”.
Jeżeli w wyniku kontroli stwierdzone zostanie takie naruszenie to Marszałek województwa wydaje decyzje administracyjne o zakazie wykonywania działalności organizatora turystyki lub przedsiębiorcy ułatwiającego nabywanie powiązanych usług turystycznych przez okres 3 lat z urzędu i o stwierdzeniu wykonywania działalności organizatora turystyki lub przedsiębiorcy ułatwiającego nabywanie powiązanych usług turystycznych bez wymaganego wpisu do rejestru.
Na tym sprawa się jednak nie kończy albowiem zgodnie z art. 59 ustawy o imprezach turystycznych nielegalne prowadzenie działalności organizatora turystyki na własny rachunek jak i sprawowanie funkcji (członka zarządu lub rady nadzorczej) w organach spółki, stowarzyszenia lub fundacji które taką nielegalną działalność prowadzą podlega karze grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 3.
Edukacja
Wiadomym jest w branży, że ani Ministerstwo ani Marszałkowie Województw nie prowadzą aktywnych działań mających na celu wyszukiwanie podmiotów prowadzących działalność turystyczną niezgodnie z ustawą. Przedsiębiorcy, który chcieliby przywrócić równowagę konkurencyjną musieliby prowadzić własne „śledztwa” i zgłaszać ich efekty do kompetentnych organów, co jest czasochłonne i mało przyjemne. Inicjatywą, która może w tym zakresie pomóc jest Centrum Monitoringu Rynku Turystycznego – fundacja dofinansowana ze środków państwowych, której celem jest profesjonalizacja rynku. Zgłoszenie do CMRT podejrzenia wykonywania przez określony podmiot działalności regulowanej bez wpisu do rejestru wszczyna procedurę, która zaczyna się od próby uświadomienia nieprawidłowości, a dopiero na dalszym etapie zgłoszenia tego faktu do kompetentnych organów.
Inną sprawą jest kwestia świadomości samych klientów i tu też jest sporo do zrobienia nawet przez samych organizatorów. Polska Izba Turystyki w ramach kampanii „Bezpieczna Turystyka” w listopadzie tego roku wydała podręcznik oraz przeprowadziła szereg szkoleń w całej Polsce kierowanych do nauczycieli i dyrektorów szkół. Celem było wytłumaczenie relacji pomiędzy określeniami wycieczka szkolna i wypoczynek opisanych w ustawach oświatowych, a imprezą turystyczną. Podczas tych spotkań ważnym było wytłumaczenie kiedy wycieczki szkolne mogą być organizowane samodzielnie przez szkołę, kto może na zlecenie szkoły takie wycieczki organizować i jak sprawdzić czy posiada do tego odpowiednie uprawnienia.
Podsumowanie
Doświadczenia z przeprowadzonej akcji dają jasną odpowiedź na to, że to edukacja a nie karanie jest drogą do minimalizacji tzw. szarej strefy, a przede wszystkim do profesjonalizacji rynku turystycznego. Omówione zagadnienie wycieczek szkolnych jest największym problemem jeśli chodzi o organizację imprez przez podmioty, które nie posiadają wpisu do rejestru organizatorów turystyki ale to dotyczy również działalności incentive, szkoleniowej czy np. organizacji ślubów za granicą. Edukacja w odróżnieniu od indywidualnego karania, ma szansę zbudować większą świadomość klientów, którzy sami wybiorą rozwiązania dla nich korzystniejsze i bezpieczniejsze doprowadzając tym samym do marginalizacji działalności niezgodnej z ustawą o imprezach turystycznych.
autor: radca prawny Krzysztof Wilk – prawo turystyczne
Tekst opublikowany został w miesięczniku branży turystycznej Wiadomości Turystyczne.
