Cały świat zmaga się z problemami i konsekwencjami obecnej od wielu miesięcy choroby COVID-19. W szczególnej sytuacji znalazły się  kraje żyjące z turystyki. Stoją one przed zadaniem poszukiwania racjonalnego balansu pomiędzy społeczną izolacją a odpowiedzialnością za budżet państwa, oparty w dużej mierze na dochodach właśnie z branży turystycznej. Rządy i ministerstwa koordynujące sektor turystyczny opracowują specjalny sanitarny protokół bezpieczeństwa, dla osób przekraczających granicę danego kraju, przestrzeganie których ma zminimalizować ryzyko rozprzestrzeniania się zakażenia.

Zasadność wprowadzania sanitarnych protokołów bezpieczeństwa 

Sanitarny protokół bezpieczeństwa dla turystyki jest zbiorem zasad i przepisów, do przestrzegania jakich zobligowani są osoby podróżujące. Innymi słowy – taki dokument określa warunki, na jakich możliwy jest pobyt turystyczny w danym kraju, a także informuje o podjętych przez określoną destynację środkach gwarantujących bezpieczeństwo przyjezdnym. Forma walki oraz sposoby przeciwdziałania rozprzestrzenianiu się wywołującego ją koronawirusa – pozostają w zakresie suwerennych decyzji poszczególnych państw, dlatego metody te różnią się od siebie. Każdy kraj zmaga się z inną skalą problemów związanych z wirusem Sars-CoV-2, stąd też – z pomocą specjalistów – rozważa indywidualne środki ostrożności czy profilaktyki.

Protokoły sanitarne, jakie obowiązują po otwarciu granic – normują wszelkie kwestie, z jakimi mają zwykle do czynienia turyści. Dokumenty te zawierają m. in. zasady transportu/podjęcia z lotniska, zakwaterowania i pobytu w hotelu, a nawet zachowania w trakcie odbywania wycieczek fakultatywnych. Należy pamiętać, że protokoły bezpieczeństwa są zazwyczaj uzupełnieniem aktualnie obowiązujących norm sanitarnych oraz przepisów higienicznych i opracowane zostały pod kątem potencjalnych zagrożeń związanych z koronawirusem.

Sanitarny protokół bezpieczeństwa – jak i kiedy zaznajomić się z dokumentem?

Osoby zamierzające wykupić imprezę turystyczną poza granicami Polski, powinny wcześniej zapoznać się z obowiązującymi na danym terenie restrykcjami oraz wdrożonymi przepisami w związku z pandemią COVID-19. Nie zawsze funkcjonują one pod postacią sanitarnego protokołu bezpieczeństwa, ale z pewnością odpowiedni dokument można znaleźć na internetowych stronach rządowych, np. Ministerstwa Spraw Zagranicznych czy różnych oficjalnych instytucji turystycznych.

Klienci profesjonalnych biur podróży i rzetelnych touroperatorów w tym względzie, na pewno mogą liczyć na kompletne informacje w trakcie procesu zakupu imprezy turystycznej. Czasem zdarza się, że na pełną informację na temat obowiązujących w danym kraju obostrzeń – składają się różne niezależne dokumenty, np. ogólne warunki przekraczania granicy oraz protokół bezpieczeństwa dla konkretnego obiektu hotelowego. Warto zapoznać się ze wszystkimi aktualnymi zasadami, aby mieć świadomość w zakresie ograniczeń, uniknąć nieporozumień i ewentualnych przykrych konsekwencji podczas wypoczynku. 

Wybrane elementy protokołów bezpieczeństwa sanitarnego dla przykładowych destynacji

Niezależnie od lokalizacji, sytuacja epidemiologiczna jest zagadnieniem nacechowanym dużą dynamiką i potencjałem do zmiany, dlatego konieczne jest śledzenie na bieżąco pojawiających się komunikatów oraz wytycznych. Większość sanitarnych protokołów bezpieczeństwa opracowana zastała na bazie przemyśleń i doświadczeń po pierwszej fali epidemii. W zależności od rozwoju sytuacji wokół COVID-19, nie można wykluczyć zmian i aktualizacji wprowadzonych protokołów dla podróżujących. Przyjrzyjmy się niektórym elementom sanitarnych protokołów bezpieczeństwa, jakie dla turystów wdrożyła m. in. Tunezja, Grecja, Chorwacja czy Hiszpania.

Bezpośrednio po przylocie do Tunezji oraz w ramach wewnętrznego transferu, obowiązuje nakaz noszenia maseczek i rękawiczek przez obsługę. Podczas transferu do hotelu, w pojazdach musi pozostawać 50 proc. wolnych miejsc, a po każdorazowym zrealizowaniu usługi – powinny one zostać poddane dezynfekcji. Na terenie hotelu oraz restauracji, personel ma nakaz noszenia maseczek lub przyłbic, a klienci zobligowani są do zachowywania odpowiedniego dystansu. Zarówno pojemność hoteli, jak i obiektów restauracyjnych – nie może przekroczyć połowy ich normalnego obłożenia. Przed zakwaterowaniem – każdy klient zobowiązany jest poddać się pomiarowi temperatury za pośrednictwem termometru czołowego. W hotelach zatrudniony jest dodatkowy personel pielęgniarski, sprzątający, a także wydzielona zostaje strefa dezynfekcyjna dla bagaży. Posiłki w restauracjach wydawane są na podstawie karty, nie ma bufetu w formie szwedzkiego stołu. Zawieszone są również wszelkie aktywności artystyczno-sportowe, które wiążą się z tworzeniem skupisk ludzi.

Oprócz standardowych procedur, w greckich hotelach musi być zatrudniony specjalny koordynator zdrowia, którego zadaniem jest czuwaniem nad realizacją sanitarnego protokołu bezpieczeństwa. Co ciekawe, nieczynne są baseny wewnętrzne, a w tych zewnętrznych obowiązuje zasada 5 m2 powierzchni wody na jednego kąpiącego się.

Jeśli chodzi o obostrzenia sanitarne w Chorwacji, to obowiązuje tam konieczność zachowania 1,5-metrowego dystansu społecznego oraz możliwość przebywania na 100 m2 plaż – maksymalnie 15 osób.W przypadku osób planujących urlop w Hiszpanii także należy pamiętać o zachowaniu 1,5-metrowego dystansu społecznego (nie dotyczy rodzin) oraz konieczności noszenia maseczek przez osoby powyżej 6. roku życia. Turyści muszą być przygotowani na poddanie się badaniu temperatury ciała (kamery termowizyjne i/lub termometry bezdotykowe). Przekroczenie poziomu 37,5 st. C – uznawane jest za gorączkę, co skutkuje wdrożeniem kolejnych procedur COVID-owych.

Pomimo tego, że sanitarny protokół bezpieczeństwa jest indywidualny dla każdego kraju, widać sporo części wspólnych. Duża część powtarzających się elementów została opisana w naszym artykule „Podróżowanie po COVID-19 nie będzie takie jak kiedyś”. Myślicie, że obostrzenia, które wprowadzane są w różnych krajach pod postacią protokołów bezpieczeństwa, zostaną z nami na dłużej i staną się nowym standardem podróżowania? Czy takie działania mają szansę uchronić nas przed kolejnymi lockdownami w przyszłości? Podzielcie się swoim zdaniem w komentarzach.